Łazienka w trzech stylach

Nie bez powodu na łazienki mówi się salony kąpielowe. Bo tak jak salony można je urządzać w najbardziej wyszukany sposób. Producenci zadbali o to, by znaleźć wszystko, co potrzeba do każdego ze stylów – od ceramiki i baterii, po płytki i meble.

Jak w Nowym Jorku

Rury, kolanka, instalacje. A wszystko w czerni, miedzi i szarościach. Skoro można w w salonie, to czemu nie w łazience? Czarno-białe zestawienia mocno ostatnio przyciągają uwagę projektantów. Po bateriach pojawiły się czarne umywalki i akcesoria, do białych płytek zaczęto powszechnie stosować czarne fugi. Kiedy najbardziej stylową łazienką sezonu okrzyknięto biało-czarne wnętrze z nowojorskiego hotelu Ludlow, nawet kabiny prysznicowe zaczęły przypominać industrialne przeszklenia na stalowych konstrukcjach – na przykład modele marki New Trendy (New Modus Black czy New Renoma Black). Ceramiczny nadruk na szklanych drzwiczkach, udający szprosy w oknach, oraz czarne profile – obowiązkowo matowe – stały się wyrazistym akcentem, dodającym pazura i loftowego charakteru.

U Coco Chanel

W świecie designu czerń króluje na różnych polach. Także tam, gdzie mowa o stylach eleganckich, szykownych, stawiających na  ponadczasowość i uniwersalność. W łazience inspirowanej lookiem Coco Chanel jest ona jednak zdecydowanie bardziej stonowana, nienarzucająca się i wysmakowana. Pojawia się szczególnie w marmurowych płytkach z charakterystycznym ciemnym żyłkowaniem, które zestawiane są z czarnymi „cegiełkami” nawiązującymi do płytek z paryskiego metra lub – przeciwnie – z drewnianą, typową dla francuskich kamienic posadzką-jodełką. Do kompletu wszystko, co błyszczy: chromowana armatura, kabina prysznicowa z chromowanymi profilami (np. New Rondo marki New Trendy), lustra o szerokich srebrnych ramach czy wanna na lwich nogach, który nigdy nie wychodzą z mody. Nie zapomnijcie o kilku elementach typowych dla living roomów: o lampie stojącej z materiałowym abażurem, klasycznym fotelu, konsolce, narożnej ludwikowskiej szafce – dodadzą klimatu i salonowego splendoru.

Powiew z północy…

…czyli natura ponad wszystko. A skoro tak, to w roli głównej występuje drewno. Prawdziwe lub jego imitacja – współczesne płytki inspirowane wiejskimi chatami są nie do odróżnienia od naturalnych desek. Do tego grubo ciosane, surowe i jakby pobierznie wykończone komody, zydle, plecione krzesła. Zamiast tradycyjnych szafek – mniejsze i większe kosze i koszyki. Wanny w kształcie balii, kabiny prysznicowe – jak najbardziej proste, minimalistyczne w formie, najlepiej typu walk-in (np. New Modus marki New Trendy), po których wzrok prześlizguje się łagodnie, zdążając ku naturalnemu widokowi za oknem.

I co, który styl wybierzecie?