Niewielkie mieszkanie w miejscowości Gąski, zlokalizowanej pomiędzy Mielnem i Kołobrzegiem, to projekt Sandry Białkowskiej z pracowni Dobry Układ. Przestrzeń służy właścicielom jako baza wypadowa na wakacje i weekendy. Nadmorską scenerię postanowili zinterpretować na nowo, decydując się na nowoczesny, przytulny klimat, z lekką nutką loftowych elementów. Na niewielkiej przestrzeni żyje się tu jak na wiecznych kanikułach – pobliską plażę mają na wyciągnięcie ręki. Latem można do niej dojść w klapkach, a zimą schronić się w mieszkaniu przed szalejącymi na Bałtyku sztormami.
Loftowy styl na trwałe wpisał się już w kanony urządzania wnętrz. Ale czy loft może powstać nad morzem? Okazuje się, że tak. Taki charakter ma mieszkanie projektu pracowni Dobry Układ.
Planując wstępną koncepcję, klienci wraz z projektantką świadomie zrezygnowali z popularnego w okolicy stylu hampton, decydując się na nieoczywiste ciemne wnętrze. Zapragnęli czegoś oryginalnego, puszczając oko do bardziej industrialnych aranżacji. Mieszkanie ma 36m2 a jego właścicielami jest małżeństwo z dużego miasta, które przyjeżdża tu w poszukiwaniu ciszy, zdrowego, morskiego powietrza, piaszczystych plaż i wyjątkowych zachodów słońca.
Elegancka kuchnia
Wnętrze zaprojektowane zostało z przewagą ciemnych, ale ciepłych w odbiorze barw. Dodatkowo przytulność zapewnia tu spory udział drewna. Blaty, ścianka przyblatowa, a nawet zlew wraz z ociekaczem, zostały wykonane ze spieku Dekton Kelya od Cosentino, w kolorze cieplej czerni z nutą różu i przełamującą, delikatną białą żyłką. Sandra Białkowska zdecydowała się na ten lubiany przez projektantów materiał ze względu na przyjazne dla użytkowników właściwości: zerową nasiąkliwość, odporność na ścieranie, zadrapania i plamy oraz wysoką temperaturę. Prace kamieniarskie wykonała firma Granimar z Słupska. W jadalni mamy mały stół fornirowany, który przy spotkaniach ze znajomymi rozkłada się do 180cm. Są tu także krzesła o celowo lekkiej formie, aby optycznie nie obciążyć niewielkiego wnętrza.
W salonie poza ciekawą szafką RTV wykonaną na zamówienie jest stylowy narożnik Bola marki Nobonobo, w szarym, neutralnym wykończeniu. Uwagę przyciągają charakterystyczne kształty jego oparć, które zapewniają komfort i wygodę podczas wypoczynku. Za nowoczesnym wzornictwem kryje się wiele praktycznych funkcjonalności, jak choćby funkcja spania, często niezbędna przy małym metrażu. Mebel doskonale komponuje się ze stolikami kawowymi Ferro tego samego producenta.
Ciepło, cieplej, najcieplej
Deweloperskie grzejniki, umiejscowione pod oknem, zostały wymienione na nowoczesne, eleganckie propozycje ścienne Viola od VASCO. Minimalistyczny, liniowy front oraz wbudowane panele boczne gwarantują optymalną emisję ciepła w zimniejsze miesiące. Dzięki swej konstrukcji zabierają też o wiele mniej przestrzeni. W sypialni mamy drzwi z ukrytą ościeżnicą pokryte przyciągającą oko tapetą, które tworzą efekt jednej płaszczyzny. Na jednej ze ścian wykonana została duża szafa na wymiar, z frontami ryflowanymi i kompozycją z luster. Tutaj również grzejnik dewelopera został zmieniony na grzejnik VASCO. Łazienka jest dość odważna, przez mocny wzór płytek, niestandardowe lustro, czarne detale oraz ciepłe oświetlenie.
W tym niewielkim metrażu projektantka stworzyła azyl dla dwojga ludzi, którzy bardzo cenią sobie równowagę pomiędzy pracą i życiem osobistym. Kiedy w środku tygodnia słyszą niekończące się telefony i wybiegają ze spotkania na spotkanie, wystarczy im na szczęście myśl: a gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać… nad morze?
Fot. Studio Prototypownia