Rafał Kuklewski, architekt wnętrz, wykreował bajkowe światy, zapewniając przy tym dzieciom najwyższe standardy funkcjonalności, higieny oraz bezpieczeństwa. W projekcie wykorzystał innowacyjne produkty z oferty salonów Dekorian Home. Niezaprzeczalnie szczególną rolę odegrały tu wielkoformatowe grafiki ścienne Glamora.
Sale przedszkola „Wyspa szkrabów” i żłobka „Wyspa szkrabików” przenoszą dzieci w najróżniejsze miejsca – na plażę, do lasu, w głębię oceanu, na górskie szczyty.
Rzut oka na zaprezentowane zdjęcia pozwala się zorientować, jak wiele kreatywnych pomysłów architekt Rafał Kuklewski wprowadził do wnętrz „Wyspy szkrabików” i „Wyspy szkrabów” w Lublińcu. Jego inwencja spotkała się tu z pełnym zaangażowania wsparciem ze strony inwestora. – Właścicielowi obu placówek zależało, by wystrój każdego pomieszczenia opierał się na innym pomyśle – zaznacza projektant. – Wyznaczaliśmy więc nowe szlaki, stawialiśmy kolejne wyzwania. A wszystko po to, by dziś dzieci mogły korzystać z wielu różnorodnych sal i przenosić się każdego dnia w inny zakątek świata – dodaje.
Żłobek „Wyspa szkrabików”
Sprawa – jak zwykle, gdy temat dotyczy dzieci – była rozwojowa. Inwestor, który prowadzi kilka placówek, po raz pierwszy zwrócił się do Rafała Kuklewskiego, gdy zdecydował się otworzyć żłobek. Placówka miała powstać w pustym lokalu – zbudowanym przed wielu laty pierwotnie z myślą o sklepie, co jednak pozostało w sferze planów.
– Największym wyzwaniem było to, aby zupełnie od zera wpisać w zastaną kubaturę inne niż planowane funkcje, z nową geometrią podziałów wewnętrznych. Mam tu na myśli nie tylko pomieszczenia dla dzieci, odpowiednie do potrzeb poszczególnych grup wiekowych, ale też łazienki np. dla rodziców czy personelu. Stworzyłem funkcjonalną i nowoczesną kuchnię, pomieszczenia socjalne, całe zaplecze – relacjonuje architekt. – Najbardziej jestem zadowolony z tego, że się udało, a prace projektowe i wnętrzarskie zamknęły się w zaledwie pięciu miesiącach – podkreśla.
Wysiłek i pośpiech wszystkich zaangażowanych w to przedsięwzięcie osób dały spektakularny efekt. W niełatwych warunkach adaptowanego budynku Rafał Kuklewski zręcznie połączył szczegółowe specyfikacje służb – sanepidu i straży pożarnej – z oczekiwaniami inwestora oraz oczywistymi potrzebami samych małych użytkowników. Wymagało to wielkiej inwencji, której architektowi nie zabrakło!
W aranżacji wnętrz, na plan pierwszy wysuwają się wielkoformatowe grafiki ścienne Glamora, której wyłącznym przedstawicielem w Polsce jest Dekorian Home. Te wyjątkowe produkty posłużyły do wykreowania znakomitego efektu wizualnego m.in. w łazienkach. – To właśnie dzięki nim mogłem osiągnąć rezultat, na jakim mi zależało – mówi projektant. Pokrycia te są niezwykle dekoracyjne, mogą więc nadać charakter nawet takiemu wnętrzu, w którym brak miejsca na dodatkowe meble czy elementy oświetleniowe. Ponadto, co szczególnie ważne w łazience, grafiki mają fabryczne zabezpieczenie hydrofobowe –doskonale sprawdzają się więc także w przestrzeni mokrej. Do grafik Glamora architekt dopasował podłogi. W części łazienek są to posadzki żywiczne z efektem trójwymiarowości, w innych płytki naśladujące deski.
Z sieci salonów wyposażenia wnętrz Dekorian Home pochodzi też wiele innych elementów projektu, łączących piękne walory wizualne (wzory, kolory, faktury) z najwyższymi wymogami funkcjonalnymi (trwałość, wieloaspektowe bezpieczeństwo użytkowania, łatwość utrzymania w idealnej czystości), znamiennymi dla przestrzeni użyteczności publicznej. Należą do nich m.in. tapety obiektowe, pełne domowego ciepła, a zarazem bardzo odporne m.in. na uszkodzenia mechaniczne, ocieranie kurtkami i szorowanie.
Wraz z doradcami Dekorian Home Rafał Kuklewski dobierał również wykładziny PCV oraz podłogi winylowe – antypoślizgowe, łatwe do mycia, a przy tym spójne kolorystycznie i wizualnie z wystrojem sal, korytarzy czy łazienek. Dodatkowo w niektórych łazienkach – obok specyficznych rozwiązań takich jak przewijaki czy dodatkowe baterie prysznicowe ułatwiające mycie dzieci – znalazły się spieki kwarcowe Laminam, odporne na wodę, wysokie temperatury, obtłuczenia i zarysowania. Projektant wykorzystał tu płyty wielkoformatowe (300×100 cm), które pozwalają jednocześnie zredukować liczbę kłopotliwych w utrzymaniu fug.
Rafał Kuklewski – Przedszkole „Wyspa szkrabów”
Niezwykle udana współpraca przy projekcie i realizacji żłobka zachęciła inwestora, by powierzyć również Rafałowi Kuklewskiemu przygotowanie projektu wnętrz remontowanego i rozbudowywanego przedszkola. Pierwotna siedziba – zlokalizowana w stylowej kamienicy – poszerzyła się o metraż sąsiedniego domu oraz trzeciego obiektu, nowo wybudowanego tuż obok. Tu więc wyzwaniem było zintegrowanie tych trzech przestrzeni oraz zaaranżowanie w nich odpowiednich sal, gabinetów lekarskich, gabinetów pedagogicznych i innych niezbędnych pomieszczeń.
O ile w przypadku żłobka Rafał Kuklewski mógł swobodnie puścić wodze fantazji w poszukiwaniu inspiracji, o tyle tu część sal już miała swoich bohaterów – stąd w nowym wystroju m.in. delfiny czy dinozaury. Najwięcej jest jednak odwołań do różnego typu krajobrazów, a więc gór, morza, rozmaitych rodzajów lasu. Te nowe motywy przewodnie, a wraz z nimi formy, materiały, kolory i wzory, miały jednocześnie odpowiadać dodatkowym wymogom. Jakim?
– Szukaliśmy rozwiązań stymulujących dzieci do rozwijania zdolności plastycznych, muzycznych, językowych – a nie tylko do zużywania energii. Każde pomieszczenie jest więc inne, podsuwa inne wyważone bodźce. Poszczególne grupy w ciągu tygodnia krążą między tymi wnętrzami, by korzystać ze zmienności wrażeń – objaśnia architekt. – Powstały tu także pomieszczenia wyciszające dla starszych i dla młodszych przedszkolaków. Szczególnie uważnie dobieraliśmy wielkości sal, które służą dzieciom ze specjalnymi potrzebami, m.in. tym ze spektrum autyzmu. Dla nich odpowiednia kolorystyka, wyposażenie i oświetlenie pomieszczeń mają istotne znaczenie – podkreśla.
Aby wykreować zamierzone efekty, Rafał Kuklewski zastosował najróżniejsze środki wyrazu. Ponownie sięgnął do bogatej gamy grafik ściennych Glamora. Jedną z nich wykorzystał w bardzo wąskiej łazience, w której tylko w ten sposób można było wykreować charakter wnętrza. Co więcej, jasne, zanurzone w bieli pomieszczenie okazuje się niezwykle bogate w efekty. To zasługa zastosowania światła ledowego o zmiennej kolorystyce.
Odpowiednie do projektu propozycje architekt znalazł także w katalogu fototapet Varris z oferty Dekorian Home (widać je m.in. na klatce schodowej). Z kolei żywicę epoksydową wylewaną na starannie dobrane grafiki wykorzystał do stworzenia na posadzkach efektu m.in. piasku rzeźbionego przez cofające się morskie fale (na zdjęciu otwierającym tekst), płynącego strumienia, czy też pękającej pod stopami tafli lodu. Jego autorskim dziełem jest z kolei m.in. stylizowana sylwetka drzewa, wykonana z odpowiednio ukształtowanych desek. Architekt samodzielnie zaprojektował też piękne krzesełka przypominające słonie.
Z drugiej strony – projektant starał się wykorzystać potencjał samej architektury. O ile w nowych częściach ukrywał instalacje (m.in. wentylacyjną i rekuperacyjną) za sufitami podwieszanymi, o tyle np. w jednej z sal zlokalizowanych w starej kamienicy wydobył historyczny strop, którego ukształtowanie (umiejętnie podkreślone kilkoma odcieniami błękitu) budzi skojarzenie z morskimi falami. W ten sposób oryginalny strop łączy się z motywem delfina, który patronuje temu wnętrzu.
Podobnie jak w żłobku, również w przedszkolu „Wyspa szkrabów” walory wizualne łączą się z użytkowymi za sprawą produktów obiektowych, m.in. tapet, podłóg, a także farb – w najbardziej newralgicznych miejscach zabezpieczonych dodatkowo warstwą żywicy. Dzięki temu najintensywniej eksploatowane powierzchnie są odporne m.in. na światło, zmywanie, szorowanie czy urazy mechanicznie. Doskonale się prezentują, a przy tym spełniają wymagania sanepidu i straży pożarnej.
Te same zalety użytkowe mają dywany, które dodatkowo wzbogacają aranżację o pełne ciepła faktury i desenie. Wszystkie pochodzą z oferty Dekorian Home, choć nie każdy model łatwo będzie tam znaleźć. Dlaczego? W trosce o wygodę użytkowania w przedszkolu, gdzie naprawdę nietrudno o różnego typu zabrudzenia, część dywanów została uszyta z wykładzin dywanowych. – Mało który dywan standardowy ma odpowiednie do tak szczególnych celów parametry włókna i zabezpieczenie przed plamami – mówi Rafał Kuklewski. Oto istota wysokiej klasy architektury wnętrz: pełen profesjonalizm w parze z niewyczerpaną inwencją.
Projekt: Rafał Kuklewski
Zdjęcia: Michał Jaroń